Z każdym rokiem lasu w lesie mniej.
Tym razem oszczędziłam widoków wyciętych polan, zrytej ciężkim sprzętem ziemi, poskładanych i przyszykowanych do wywózki martwych dębów, sosen i pięknych zdrowiutkich czereśni, Tych czereśni najbardziej mi żal, bo toż to stołówka wielu ptaków. Nieważne kto sprawuje rządy w naszym kraju, bo i tak lasy są wycinane na skalę niewyobrażalną.
„Rudy chłopiec zapyta:
— Czy tu, gdzie jesteśmy, był kiedyś las?
— Bardzo gęsty, były w nim zwierzęta, stare drzewa i dużo pachnących ziół, była polana pachnąca słońcem, bagno z zapachem wilgoci, zagajnik jarzębinowy...
— Nie wierzę. Dlaczego teraz nie ma?
— Bo człowiek pożarł rośliny, zwierzęta ziemię, kwiaty, motyle, powietrze”.
Maria Terlecka - Stranga
To straszne, że jesteśmy bezsilni patrząc na to barbarzyństwo.
OdpowiedzUsuńPrzy szosie z mojego miasta do Bydgoszczy wycięto całe połacie lasu, aż trudno poznać ten obszar, myślałam, że pomyliliśmy drogę!
OdpowiedzUsuńjotka
Taaa. Ci, co nie mogą się bronić, są goleni. Czy to ludzie, czy zwierzęta, czy rośliny...Bo kasa. Niezależnie od politycznego wyznania. Niestety. Gdy człowiek czyta jakieś polityczne wieści, to potem już czytać nie chce. I głosować też już nie, bo na kogo? Pesymizm mnię ogarnął, a tu trzeba by było wstać z kolan ( a bolą ) i dać w ryj ( a tu bark boli).
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo ładne.
Niestety, tną wszędzie. U mnie też. Człowiek patrzy i serce boli. Jak bardzo sie ten las zmienił, od czasu gdy tu zamieszkalismy...
OdpowiedzUsuńTną i dewastują na olbrzymią skalę, aż serce boli..
OdpowiedzUsuńTu gdzie mieszkam też wycinają, ale zaraz wszystko dokładnie porządkują, natomiast środkowe Kaszuby zdewastowane totalnie! Las przerzedzony, rozjeżdżony , pełno wszędzie pozostawionych różnej wielkości gałęzi i pniaków, po prostu burdel na resorach, nie mówiąc już o zniszczonych duktach leśnych!! Straszne to wszystko.
Dużo idzie na eksport, ale wiele zostaje też w kraju, bo moda teraz na domki drewniane - między innymi.
Człowiek żre, kwałek po kawałku, wydziera naturze i żre. Lasy po których chodziłam ostatnio, były jakies chore, chemiczne, zdewatowane, ciężko mi się na to wszstko patrzyło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam listopadowo. M :*