piątek, 28 czerwca 2024
Z motyką na Słońce.
sobota, 8 czerwca 2024
Proście, a będzie wam dane.
Od niedzieli pada u nas codziennie, a wczoraj dodatkowo przetoczyła się nad nami wielka burza. Ziemia nie jest już w stanie pochłonąć tak wielkich ilości wody w tak krótkim czasie. Rano cześć wody wsiąkła, ale po południu i jutro nadal ma być burzowo. Tak wyglądała górna część ogrodu. W dolnej zachowały się jeszcze na szczęście stare rowy odwadniające, ale i tak bób jeszcze rano stał po kolana w wodzie. Jak to dobrze, że jest melisa i inne ziółka:)
piątek, 7 czerwca 2024
Pora na maki.
W zasadzie staram się je wyprowadzić z ogródka w dzicz, ale nie bardzo mi się to udaje.Może z czasem...
Komuś roślinki się pomyliły:):)
niedziela, 2 czerwca 2024
Czekając na deszcz.
Właśnie minął cały miesiąc bez deszczu. Ponoć można się do wszystkiego przyzwyczaić, ale do braku deszczu w maju raczej trudno. Na szczęście na wszystko jest sposób i na mrówki w truskawkach i na chowacza szczypiorniaka w cebuli i na mszyce na bobie i na brak deszczu.
Te ziemniaki urosły z bulw zagubionych jesienią na polu. Przeżyły orkę jesienną i wiosenne prace, a nawet kwietniowe przymrozki. Może wkrótce będziemy sadzić kartofle jesienią:):)
Może opowiadają swoje sny? Czy chcę, czy nie te urocze kwiatki sprawiają, że powracam do tejże opowieści.