środa, 25 marca 2020

Spacery.







Od kilku dni mamy namiastkę wiosennej zimy.


Derenia na nalewki i inne pyszności nie będzie. Cztery noce z temperaturą do - 9 .


 Zimno i sucho.


Cesarskie korony:(


Siłownia syna :)


Liczy się tylko chwila obecna.


9 komentarzy:

  1. Derenia szkoda. Dzięki za dzikie kadry i dobre psie oczy 😍
    Siłownia, powiadasz? 😃 Jakie czasy, taki MultiSPort 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie syn rozstawił siłownię w jadalni, z tego powodu z jedzeniem wędruję do biurka, takie czasy, kiedy miejsca brakuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój zabrał swoją do Lublina. Na razie pracuje zdalnie. W zakładzie przyjęli mądrą strategię
      przetrwania.

      Usuń
    2. No właśnie mój przyjechał do domu, bo wynajmuje dom z lekarzem pracującym na izbie przyjęć, który poradził mu, żeby w porę wyjechał. I tak syn z siłownią wylądował u nas. Też pracuje zdalnie, z siłownią, mam wrażenie, też się spotyka zdalnie :P

      Usuń
    3. Szkoda, że nie możemy ich nakarmić tak bardziej zdalnie :):)

      Usuń
    4. Syn na szczeście mówi od dwóch tygodni, że coś nam ugotuje, ale wciaż nie ma czasu, hehe on pewnie właśnie nam gotuje zdalnie :P

      Usuń
    5. Może też podesłać Ci super przepis na super danie:)
      Mój dzwoni i poucza mnie niczym sam Szumowski:) Słucham i słucham, bo wiem, że to jego sposób na zmniejszenie własnych lęków.
      Totalna bezradność.

      Usuń