poniedziałek, 16 lipca 2018

Lipcowe sprawy.

Ogórki rządzą w lipcowej kuchni :). Kiszenie już zakończyłam i teraz już tylko takie różne fanaberie ogórkowe zostały do zrobienia.



 Przepis pochodzi z książki "Robię przetwory" H. Szczygłowa i L. Nowicka 

  
Tak wyglądają po pasteryzacji.


***
W ogródku zakwitł pierwszy słonecznik i cynie. Do cynii przez długi czas podchodziłam z wielkim dystansem. Takie wyniosłe i trochę jakby sztuczne :) Okazało się jednak, że te kwiaty (tak jak i aksamitki) doskonale znoszą długie okresy suchej i gorącej pogody. Tak więc aksamitki i cynie królują.



Jeże i komary królują za to w naszym lasku :)


***
W ubiegłym tygodniu została zjedzona pierwsza kukurydza (córka) i pierwsza dynia (ja).


Przyjaźń kocio-psia kwitnie w najlepsze.


Od trzech dni pada deszcz. Są to przelotne i bardzo intensywne opady. Ogród z radości szaleje :)



12 komentarzy:

  1. Piękno domowego lipca 😊 Przyjaźń kocio-psia urocza 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjaźń kocio-psia bardzo wszystkich zadziwia. Ten pies bawi się z kociętami, a nie toleruje dzieci :(

      Usuń
  2. taka mizeria i umnie się pojawia zimą

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż się serce raduje ... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas idą ogórki z curry, mam nadzieję, że mama da się na mówić na chili z miodem, no lubię takie wynalazki. Przyjaźń kocio-psia zawsze wzbudza mój zachwyt:) i cynie, w przyszłym roku wysieję u mnie w ogrodzie, bo bardzo mi się podobają, są wdzięcznym obiektem do zabaw fotograficznych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wynalazków to ja zrobiłam ogórki cygańskie po mojemu :)

      Usuń
    2. Brzmią intrygująco 😻 napiszesz coś więcej?

      Usuń
  5. Niewielkie ogórki naciąć a malusieńkie całe (3 kilogramy) zasypać solą na noc. Rano zlewam sól i dodaję dużo krojonego czosnku (3 bardzo duże główki), dużo chili w proszku, 3 ostre papryczki drobno pokrojone, trochę pieprzu, sporo papryki słodkiej, trochę mielonej kolendry. Mieszam i zostawiam na kilka godzin. Gotuję zalewę z 2/3 szklanki octu, 1/2 szklanki oliwy, 1/2 szklanki cukru i 1/2 litra przecieru pomidorowego (swojego). Ogórki zalewam i mieszam. Przekładam do słoików razem z tą zalewą i pasteryzuję 10 minut. Ogórki są niezwykle pikantne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, wygląda imponująco, jak ogórki obrodzą, spróbuję coś z tym zrobić :* dygam pięknie.

      Usuń
    2. Takie ogórki mogą być przechowywane 2 lata i będą nadal pyszne. Robię ich w tym roku trochę więcej, bo nigdy nie wiadomo czy przyszły rok będzie ogórkowy.

      Usuń