Roztocze nadal wycinane.
Ostatnie pomidory.
Czas zrywania jabłek w pełni. Szkoda tylko, że ich jakość jest mocno ekologiczna, czyli duża większość owoców została porażona chorobami grzybowymi.
Ziemniaków w tym roku jest zdecydowanie mniej, ale za to są całkiem spore jak na tak trudne warunki pogodowe. W przyszłym roku posadzę nową odmianę o pięknej nazwie "Lawenda". Odmiana ta ponoć lepiej znosi suszę.
Przed pierwszym przymrozkiem.
Pierwsze grzyby tej jesieni.
W zasadzie po trudnym lecie nastała nieciekawa jesień. Straciliśmy naszego pięknego kota i przegrywamy walkę o życie psa. Nowotwór jest panem i rozsiewa się bardzo szybko
Pod koniec października idę na operację złamanej w zeszłym roku ręki, a pod koniec listopada mamy kolejną rozprawę sądową związaną z opieką nad wnukiem. Po raz pierwszy w życiu wystąpię w sądzie jako świadek i mocno się tym stresuję, bo bardzo nie chcę zaszkodzić dziecku i synowej. Życie to jednak kawał sku...
Trzymam kciuki za operację i zeznawanie w sądzie, jedno i drugie bardzo stresujące!
OdpowiedzUsuń