poniedziałek, 10 października 2016

Jesiennieje w tym lesie.

Po wielu latach, z twarzą przez zmarszczki zoraną, 
Opowiem to, z westchnieniem i mglistym morałem: 
Zdarzyło mi się niegdyś ujrzeć w lesie rano 
Dwie drogi: pojechałem tą mniej uczęszczaną - 
Reszta wzięła się z tego, że to ją wybrałem. 

Robert Frost
przełożył Stanisław Barańczak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz