poniedziałek, 27 czerwca 2022

Na dziko, czyli

 wyprawa po kwiat dziurawca, bo jednak w tym wieku po kwiat paproci to już nie:) Coś tam nazbierałam, ale i zostałam dotkliwie pogryziona przez ślepaki Nic za darmo. Kwiat dziurawca zaleję gorącą oliwą i uwarzę z tego smarowidło na moje przeciążone ciężką pracą gnaty:)

 



Ta dróżka biegnie przez teren podmokły i nieco bagienny i dlatego jest jeszcze tak radośnie zielona.






Ogólnie moje samopoczucie jest tak marne, jak poziom Bugu w Dorohusku (48 cm) Nawet najlżejsza praca wykonywana w temperaturze w okolicach i powyżej 30 stopni staje się katorgą. W ogrodzie poustawiałam naczynia z wodą dla ptaków, jeży i zaskrońców. Tunel po raz drugi pochlapałam wapnem, a ogórki przed południem zacieniam włókniną, którą wieczorem zabieram.



***

 Rybak zamienił się w cieślę i buduje altanę, w której zamieszkają wózki ogrodnicze i drzewo na opał.:) Od szwagra, który ma własny kawałek lasu, dostaliśmy zaproszenie po chrust. Dobrze mieć takiego szwagra, który kiedy człowiek  w potrzebie dzieli się tym, co ma.



Stan wody Bugu w Dorohusku w dniu 29 czerwca 45 cm, w Kryłowie tylko 30 cm.
W domu 29 a na dworze 45 stopni ciepełka. ! lipca  stan wody w Dorohusku 35 cm.

6 komentarzy:

  1. Dobrze mieć dużą przyjazną rodzinę... 35 cm... szok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po ostatnich deszczach przybyło trochę wody, ale i tak jest jej mało. W Kryłowie jedynie 76 cm. Takie alerty mamy cały czas "Alerty dla: Bug od ujścia Uherki do Krzyczewa. Ostrzeżenie — susza jest aktywne. Źródło: Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowy Instytut Badawczy

      Usuń
    2. U nas dzisiaj 30 stopni, ale przed chwilą padał deszcz, od jutra wracamy do normy deszczowej i temperatury zejdą do 16-20 stopni

      Usuń
    3. Polska czeka na upały, ale mam nadzieję, że do nas nie dotrą..

      Usuń
  2. Czy możesz coś więcej napisać o oleju z dziurawca?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwiat ścinam drobno nożyczkami i kropię alkoholem. Po 2 dniach zalewam podgrzanym do 80 stopni olejem. W tym roku oliwy akurat miałam mało i dodałam trochę zwykłego smalcu (gęsi byłby zapewne lepszy) Tłuszcz powinien tylko zakryć pocięte kwiaty. Mamy wtedy smarowidło mocne. Następnie przez 3 dni podgrzewam nakrytą miksturę na płycie albo w piekarniku przez 2 godziny w temperaturze około 60 stopni. Cedzę i przechowuję w lodówce. Z tej zrobionej na smalcu jestem bardzo zadowolona, bo dużo lepiej się nią smaruje. Należy pamiętać, że smarowidło pozostawia plamy na ubraniu. Ja smaruję tym głównie bolące kolana, a siostra zmiany łuszczycowe. Zielarze polecają je także na wszelkiego rodzaju blizny nawet te po poparzeniu.
      Dodałam zdjęcie z już gotowym mazidłem:)

      Usuń